Zespół Szkół Podstawowo Gimnazjalnych w Królowej Górnej

Zespół Szkół Podstawowo Gimnazjalnych w Królowej Górnej

Spotkanie z Wiesławem Jindraczkiem

     W lutym w naszą szkołę odwiedził Wiesław Jindraczek, były narkoman, który opowiedział uczniom klasy VI i gimnazjum historię swojego życia, aby im uświadomić, jak ogromnym złem są narkotyki. Pan Wiesław przyjechał do Królowej Górnej na zaproszenie pana Czesława Bogdańskiego.
    
    Mówi o sobie, używając określenia morderca, co wielu wprawia w zdumienie. On jednak stwierdza, że czuje się mordercą, ponieważ ludzie, którym kiedyś pierwszy raz podał heroinę, dzisiaj już leżą na cmentarzu. I choć wychował się w katolickiej rodzinie, chodził
do kościoła, a nawet był ministrantem, jako nastolatek zapragnął zasmakować wolności, która- jak się potem okazało- była źle pojętą wolnością. Wtedy to, uważając, że „Dekalog” krępuję tę jego wolność, powiedział Panu Bogu: „Panie Boże, spadaj!” Zaczął pić alkohol, który później mu już nie wystarczał, toteż zaczął brać narkotyki. Od kolegi z Rzeszowa nauczył się robić tzw. „polską heroinę”, a potem, aby wypełnić pustkę w swoim, życiu, życiu
bez Boga, narkotyzował się przez 20 lat i stał się- jak sam mówi- „człowiekiem bez sumienia, bez zasad moralnych, bez żadnych zahamowań” Sięgnął dna. Na początku brał narkotyki,
aby lepiej się poczuć, lecz później- aby w miarę normalnie funkcjonować. Jindraczek
nie wymienił szczegółowo tego, co robił, aby tylko zdobyć narkotyki, jednak powiedział,
że były to rzeczy straszne.
    Życie pana Wiesława zmieniło się w 1999 roku, kiedy przypadkowo poznał księdza Wacława Grądalskiego, dzięki któremu w Polsce powstały trzy domy wspólnoty Cenacolo, która pomaga ludziom uzależnionym od narkotyków. Na jego prośbę- choć bez entuzjazmu- wyjechał do takiej wspólnoty w Medjugorie, aby się leczyć. Pielgrzymka ta odmieniła jego życie. Choć jechał tam z zamiarem, że po powrocie dalej będzie „ćpał”, w końcu poddał się leczeniu i dzięki modlitwie na różańcu, zawierzeniu Bogu i pracy udało mu się pokonać ten straszny nałóg.
    Spotkanie z Wiesławem Jindraczkiem miało na celu uświadomić młodzieży naszej szkoły, że naprawdę nie warto eksperymentować z narkotykami, ponieważ mogą one doprowadzić do tego, że przegramy swoje życie. Według tego człowieka, byłego narkomana, narkotyki to największe zło, na jakie może z własnej woli zdecydować się człowiek.